Często jest tak, że wygrywamy wiele początkowych rund, prowadzimy w early i mid game, siejemy postrach na Konwergencji, ale w pewnym momencie coś się psuje. Nagle twój najgorszy przeciwnik z łatwością cię pokonuje, zaliczasz serię przegranych... To czas, by spojrzeć na swoją kompozycję. Bazując wyłącznie na postaciach za 1 lub 2 sztuki złota, może być Ci trudno wygrać starcie z zespołem złożonym z Janny i Urgota. Jakie postacie są przydatne w late game?
Każda rotacja TFT wyróżniała się wąską pulą postaci, które obowiązkowo należało wprowadzić do swojej drużyny, chcąc znaleźć się w pierwszej czwórce gry. Jakie postaci mają olbrzymie znaczenie w Powrocie do Gwiazd?
Thresh i Urgot
Czy jest coś zabawniejszego niż wystawienie Urgota, a najlepiej dwu- lub trzygwiazdkowego?
Tak. Urgot z Ognistą Armatą. A najlepiej jeszcze z Włócznią Shojin. Bezpieczne zbieranie many zza pleców sojuszników sprawia, że co parę chwil jeden z przeciwników będzie rozszarpywany na kawałki.
Gracze, którzy wystawili na planszę Thresha i uzbierali paru Urgotów na ławce powinni być wyjątkowo zadowoleni z efektu. Należy jednak pamiętać o poprawnym pozycjonowaniu bohatera, by nie narazić przyciąganych sojuszników na przed wczesną śmierć… Warto też uważać na Blitzcranka, który może zniweczyć plan przyciągania sojuszników przez Thresha i uniemożliwić mu rzucenie zaklęcia do końca rundy.
Aurelion Sol… Protektor
Od premiery 3. rotacji TFT Aurelion Sol wzbogacał późną kompozycję Buntowników, sprawiając, że wielu graczom udało się opuścić istne piekło, jakim jest niskie ELO.
Wraz z pojawieniem się nowych klas i pochodzeń Buntownicy nieco stracili na swojej sile, co spowodowało, że mniej graczy decydowało się na wdrażanie Aureliona Sola do swojej kompozycji. Warto to jednak rozważyć, gdy ma się Szpatułkę.
Połączenie Szpatułki z Pasem Giganta zapewnia graczowi Napierśnik Protektora – przedmiot, który daje tę cechę dowolnej jednostce. Dołożenie jeszcze jednego Protektora (jak na przykład Xina Zhao) aktywuje bonus, który zapewnia Protektorom tarczę, ilekroć rzucą zaklęcie. Słaba defensywa jest jedynym słabym punktem Gwiezdnego okrętu.
Lulu, Janna i Soraka
Ta trójka bohaterek może kojarzyć się graczom z postaciami wsparcia, które nie wniosą zbyt wiele do potencjału ofensywnego drużyny. To jednak błąd.
Lulu osłabi przeciwnika, Soraka wzmocni sojuszników, a Janna zrobi obydwie te rzeczy. Każda z nich w późnej fazie gry jest na wagę złota – a tego, jak wiemy, w TFT ciągle brakuje.
Warto wspomnieć, że dzięki Jannie wszystkie Czarodziejki Gwiazd zadają nieuchronne obrażenia na swoich atakach podstawowych. Świetnie zwiększa to przeżywalność jednostek w starciu ze zwiększającymi odporność na obrażenia magiczne Mistykami.
Jarvan IV
Protektorzy to coraz silniejsza cecha. Okazuje się, że tarcza pojawiająca się po każdym zaklęciu stanowi nie tylko dobrą defensywę, ale także zdecydowaną ofensywę.
Jarvan IV to jedyny wymieniony tutaj bohater za 1 szt. złota, co oznacza, że konieczne będzie pozyskanie go na wczesnych etapach gry – później będzie pojawiał się w ofertach sklepu coraz rzadziej. Warto będzie go wyposażyć przynajmniej w Plemienną Zbroję, choć chętnie skorzysta również z Jonowej Iskry (osłabi odporność na obrażenia magiczne wroga) i Determinacji Kolosa (pozwoli bohaterowi skalować się w dłuższych rundach).
We współpracy z Rakanem tworzą bardzo silną linię frontu w TFT, która powinna sobie sama poradzić w chronieniu stojących za nimi jednostek. Oznacza to możliwość dołożenia kolejnych Mrocznych Gwiazd, Czarodziejek Gwiazd i Czarodziejów – synergie tworzą się tu wręcz naturalnie.
Gnar
Gnar jest bohaterem, którego wpływ na pole bitwy został doceniony już w pierwszej rotacji TFT. Jeżeli przeżyje na froncie do czasu rzucenia swojego zaklęcia, praktycznie zagwarantuje zwycięstwo w tej rundzie. Przemieści on wrogów (pozwalając sojusznikom na wyrepozycjonowanie się) i ogłuszy ich, co da pozostałym jednostkom dodatkowy czas na zbicie ich pul zdrowia.
Irelia i Master Yi
Irelia nieprzerwanie zajmuje wysokie miejsca w rozgrywkach TFT osób, które decydują się poświęcić czas Cyborgom. Jej efekt kontroli tłumu i możliwość swobodnego wręcz przemieszczania się po polu bitwy sprawia, że nie da się wokół niej przejść obojętnie – przeciwnik powinien w swojej drużynie wyposażyć się w jednostki, które byłyby w stanie ją ogłuszyć. Pod warunkiem, że sama nie została wyposażona w Żywe Srebro…
Master Yi to postać, która z właściwymi przedmiotami poradzi sobie z większością potyczek. Odpowiednie dostosowanie reszty drużyny pod kompozycje innych zawodników pozwoli Masterowi Yi mieć wystarczająco dużo czasu na aktywację swojej umiejętności – i naładowanie swojego Ostrza Gniewu Guinsoo, który obowiązkowo powinien znaleźć się w jego wyposażeniu. A jeżeli mowa o przedmiotach, to także o Ognistej Armacie.
Obecna rotacja stawia na różne kompozycje
W poprzednich rotacjach możliwe było wyróżnienie pewnych niezmiennych, uniwersalnych kompozycji, których pozyskiwanie było konieczne na każdej karuzeli i przy każdym odświeżeniu sklepu.
Samo to, jak wiele postaci wygrywających późną fazę gry da się wymienić, o czymś świadczy. Nie każda postać za 5 szt. złota wykaże się uniwersalnością – większość z nich działa lepiej, gdy jest wyposażona w przedmioty lub kiedy dodanie jej wnosi uzyskanie lepszego bonusu cechy. Wśród takich „uniwersalnych” wyborów można w pewien sposób wskazać Thresha – choć dopasuje się do każdej kompozycji, to nie każda uwolni jego wewnętrzny potencjał.
W swojej następnej przygodzie na wyspach Konwergencji wykażcie się kreatywnością – kto wie, może uda się odkryć siłę w niezauważanej wcześniej postaci?