Gra w Teamfight Tactics to nieustanne doskonalenie swoich umiejętności dostosowywania się do ciągle zmieniających się warunków na planszy. Do zwycięstwa mogą przyczynić się zarówno te mniej, jak i bardziej kreatywne kompozycje, których odtworzenie w kolejnym meczu może graniczyć z cudem.

Synergie w TFT przynoszą na myśl skojarzenia z symbiozą pewnych klas i pochodzeń. Jest to jednak o wiele szerszy termin, pod który podpadają także... przedmioty.

Niektóre z nich współpracują ze sobą lepiej niż inne. Są również i takie, które zupełnie się ze sobą nie dogadują. Od synergii poszczególnych przedmiotów nie da się oddzielić ich posiadaczy: to jeden wielki organizm, którego celem jest wywalczyć swoją pozycję na wyspach Konwergencji.

Wczesna gra: przedmioty dla kompozycji czy...?

Pozbawiona ryzyka i pełna chaotycznej losowości – taka jest pierwsza faza gry od pojawienia się na centralnej wyspie Konwergencji do etapu, gdy zaczyna wyłaniać się zalążek dalszej kompozycji. Wydaje się dość prosta – ale to tylko pozory. Zależnie od decyzji gracza dobre rozegranie wczesnej fazy gry może umożliwić spokojne przejście i utrzymanie początkowej przewagi do środkowej fazy gry z czterema-pięcioma bohaterami.

We wczesnym etapie gry istotne są dwa aspekty: przedmioty oraz bohaterowie. Obydwa są na tyle ważne, że trudno jest powiedzieć, czy kompozycja w TFT jest tworzona pod konkretne przedmioty, czy może należy je tworzyć względem posiadanych postaci. Bohaterów można jednak w dowolnym momencie sprzedać – z czterema Aniołami Stróżami za wiele zrobić się nie da...

Na czym bazować początkową kompozycję? Istotne jest trafienie w to, czego nie mają (jeszcze) przeciwnicy.

Priorytetem gracza we wczesnej fazie gry powinno być zdobycie dwugwiazdkowej postaci. Zawodnicy, którzy pierwsi będą ją posiadać, powinni uzyskać istotną przewagę nad pozostałymi uczestnikami meczu. Takie wersje bohaterów mają o wiele silniejsze umiejętności i statystyki niż ich jednogwiazdkowe odpowiedniki. Warto pamiętać, że im szybciej gracz zwiększy swój poziom, tym rzadziej jego oferty sklepu będą pokazywać postacie najniższych kosztów – zazwyczaj są to te, które są wymagane do zdobycia pełnego unikalnego bonusu cechy.

Zdobyte na samym początku przedmioty (a w zasadzie ich składniki) mogą zdeterminować kolejne decyzje związane z ostateczną kompozycją. Przedmioty składające się z Absurdalnie Wielkiej Różdżki szczególnie wykorzystają postacie bazujące na rzucanych zaklęciach i zadawanych obrażeniach magicznych, z kolei pozyskanie składników do wykonania Ostrza Gniewu Guinsoo i Ognistej Armaty może wręcz przesądzić o zdecydowaniu się na Mastera Yi (a więc Mistrzów miecza i Buntowników).

Naturalne synergie przedmiotów

Prędkość ataku lubi obrażenia i efekty przy trafieniu

Dwóch przeciwnych sobie bohaterów ma takie same obrażenia od ataku i pancerz. Jeden z nich zadaje jednak więcej obrażeń w określonym czasie niż ten drugi. Wniosek jest prosty: ktoś ma większą prędkość ataku.

Sama w sobie nie jest zbyt silna. W końcu zadanie paruset jednostek obrażeń jest bardziej imponujące niż taka sama wartość rozwleczona w dłuższym czasie – a rundy w TFT nie są zbyt długie.

Siła prędkości ataku ujawnia się w momencie, gdy może z czymś współpracować. Może to być odzyskiwana mana (zwłaszcza z Włócznią Shojin, która przywraca pewien procent maksymalnej many przy atakach podstawowych), może być leczenie się (dzięki Krwiopijcowi każdy atak podstawowy leczy jego posiadacza o pewien procent zadanych obrażeń), a może też być zwiększona częstotliwość nakładania efektów przy trafieniu (jak tych z Czerwonego Wzmocnienia – czyli podpalenia celu, zadającego mu obrażenia nieuchronne w czasie paru sekund).

Ostrze Gniewu Guinsoo i Ognista Armata

Ta dwójka przyjaciół w wielu sytuacjach pozwala bohaterom na zadawanie obrażeń z bezpiecznej odległości, z każdą sekundą stając się jeszcze większym zagrożeniem na wyspach Konwergencji. Trudno sobie bez nich wyobrazić Mastera Yi. Nie narażając się na bezpośrednie ataki, bohater kumuluje prędkość ataku do horrendalnych wielkości, a w połączeniu ze swoim zaklęciem sprawia, że staje się on wręcz nie do powstrzymania: zwiększy swoje leczenie, a jego obrażenia zaczną zadawać dodatkowe obrażenia nieuchronne. Taki zestaw umiejętności sprawia, że bohater nie ma potrzeby doposażania się w przedmioty zwiększające jego obrażenia – i tak będą duże.

Równie często ten zestaw jest widywany u Xeratha. Zachowanie bezpiecznej odległości pozwala bohaterowi częściej rzucać swoje zaklęcie, które nie tylko zadaje olbrzymie obrażenia, ale także ogłuszaa przeciwników.

Jonowa Iskra i Mroźne Serce

To całkiem interesująca para przedmiotów. Jonowa Iskra zmniejsza odporność na magię okolicznych przeciwników i zadaje im obrażenia, gdy tylko rzucą zaklęcie. Mroźne Serce zmniejszy prędkość ataku pobliskich wrogów. Bohater w nie wyposażony będzie stanowił duże zagrożenie dla defensywy i ofensywy wroga, a dodatkowo wzmocni je u siebie (składniki przedmiotów gwarantują dodatkowy pancerz i odporność na obrażenia magiczne oraz zwiększoną moc zaklęć i początkową manę).

Nie jest to jednak zestaw przedmiotów na każdą okazję: a zwłaszcza wtedy, gdy losowość TFT nie jest zbyt szczodra z obdarowywaniem gracza różnorodnymi przedmiotami. Interesujące mogłoby okazać się wyposażenie w nie Leonę – olbrzymia przeżywalność bohaterki jeszcze bardziej da się we znaki przeciwnikowi.

Anioł Stróż

Ten przedmiot znajdzie miejsce w absolutnie każdej drużynie i konfiguracji. Anioł Stróż pozwala zagwarantować, że bohater mający wyraźny wpływ na mecz nie zginie bez walki. Jego składnikami są K. W. Miecz i Kamizelka Kolcza, dzięki czemu zwiększa zarówno obrażenia od ataku, jak i pancerz posiadacza.

Anioł Stróż to również przedmiot, którego gracze nie powinni bać się budować. Jeżeli nie sprawdzi się na postaci, która i tak zostanie wymieniona w dalszej części gry, dopasuje się do każdej innej.

Kiepskie przykłady synergii

Brylantowa Rękawica i Mistrzowie miecza

Nie jest to zbyt popularny przedmiot. Jego widok u wrogiego Dariusa czy Syndry może przerażać. W rękach postaci posługujących się głównie atakami podstawowymi nie wypada imponująco. Brylantowa Rękawica zwiększa obrażenia z zaklęć dzięki sprawieniu, że te mogą trafić krytycznie. Znajdzie swoje miejsce wśród umiejętności o dużych obrażeniach, a najlepiej obszarowych (jak na przykład bombardowanie orbitalne Gangplanka). Większość cech, w tym Mistrzowie miecza, lepiej skorzysta z innego rodzaju przedmiotów.

Przedmioty ze Szpatułki u niektórych bohaterów

Połączenie Wygiętego Łuku ze Szpatułką stworzy Szpony Infiltratora. Ich działanie będzie zauważalne od samego początku, gdy Snajper Caitlyn... wyskoczy na sam e tyły kompozycji wroga, przelatując nad plecami chroniących ją od bezpośrednich ataków sojuszników. Infiltrator Poppy zostanie tak powołana do wyższych celów, opuszczając chronione jednostki dla przerzucania swojego puklerza w tę czy w tamtą.

Napierśnik Protektora umożliwia bohaterowi wyposażanie się w silną tarczę, ilekroć ten rzuci zaklęcie – czyli zrobi coś, czego nie robi Malphite. Lepiej też uważać, przyznając ten przedmiot postaciom z wysokim poziomem maksymalnej many. Najlepiej by było, gdyby z tarczy mogli korzystać częściej niż raz na rundę.

Nie należy zapominać, że większość cech, które przyznają przedmioty ze Szpatułek, do aktywacji swojego unikalnego bonusu wymaga minimum dwóch lub trzech jednostek tej samej cechy do aktywacji efektu. Oczywiście nie dotyczy to umiejętności wrodzonej Infiltratorów – doskoku (ma to jednak znaczenie przy drugiej części ich cechy: dodatkowej prędkości ataku przy 2/4/6 Infiltratorach).

Przedmioty z efektem czasowym u bohaterów z ostatniej linii

Efekt niektórych przedmiotów wygasa po pewnym czasie od rozpoczęcia bitwy. Tak jest np. z Żywym Srebrem (zapewnia niewrażliwość na efekty kontroli tłumu przez pierwsze 10 sekund walki) czy Naszyjnikiem Żelaznych Solari (tarcza na początku rundy, trwa 8 sekund – w przypadku postaci ustawionych w ostatnim rzędzie planszy jest to marnowanie ich czasu na dojście do przeciwnika).

W pewien sposób ryzykowne może stać się wyposażenie swojego Snajpera w Zefir. Przedmiot pozwala na wyłączenie wroga z walki na parę sekund, uniemożliwiając mu wykonywanie jakichkolwiek akcji. Umiejscowienie bohatera wyposażonego w Zefir jest zależne od pozycji przeciwnika – a zwłaszcza tego, którego wyłączenie da drużynie największą przewagę. W ten przedmiot powinny być wyposażone te jednostki drużyny, których przemieszczenie nie powinno negatywnie oddziaływać na zdolności defensywne drużyny. Podobnych problemów dostarcza zwiększający koszty many Całun Bezruchu – ma jednak tę zaletę, że działa w tym samym promieniu niezależnie od tego, czy bohater stoi na przedniej czy tylnej linii.

Większość przedmiotów da się jednak wykorzystać

Oczywiście, że Xayah z Echem Luden nie jest dobrym połączeniem. Czasem jednak nie ma innego wyboru – zwłaszcza gdy składniki przypadkowo połączą się po karuzeli na bohaterze, którego zdecydujemy się nie sprzedawać.

Odkupienie u bohatera z tylnej linii może uchronić jego sojuszników przed atakiem Infiltratorów. Kamizelka Cierniowa u strzelca może zagwarantować mu przeżycie w starciu z przeciwnikiem polegającym na trafieniach krytycznych. Co będzie jednak z takim Morellonomiconem? W końcu jego efekt zupełnie nie działa, gdy bohater nie zadaje obrażeń za pomocą swojego zaklęcia.

Składniki przedmiotów zapewniają bohaterom dodatkowe statystyki. Czy będzie to pancerz, odporność na obrażenia magiczne, dodatkowe punkty zdrowia, czy może obrażenia od ataku, moc zaklęć i dodatkowa prędkość od ataku, czy też szansa na trafienie krytyczne i wykonanie uniku – to wciąż są dodatkowe statystyki, które wpływają na siłę postaci w grze.